wtorek, 4 sierpnia 2015

72. Tour de Pologne w Warszawie część druga

Witam! Dzisiaj druga część mojej relacji z Warszawy z Tour de Pologne, gdzie zbierałem autografy kolarzy. Podpisy zbierałem tylko przed startem, po mecie nie zdążyłem z powodu oglądania z bliska końcówki wyścigu. Teraz opiszę rozstawienie autokarów ekip. Nie było one najlepsze do zbierania, gdyż busy stały na dwóch innych ulicach. Na skupiłem się głównie na drugiej ulicy z autokarami m.in. Etixxu, Lampre, Sky, Tinkoff-Saxo czy Astany. Przez to nie udało mi się zdobyć żadnego podpisu od Gianta, Movistaru, Cannondale-Garmin i BMC, a także od Lotto Soudal, bus tej ekip stał na samym początku drugiej części. Kolarze byli bardzo sympatyczni, rozdawali autografy, pozowali do zdjęć każdemu kto chciał sobie z nimi zrobić zdjęcie, sami wychodzili do fanów. Byli uśmiechnięci, mili i otwarci na kibiców. Postanowiłem opisać z osobna każdą z ekip od której mam autografy. Polecam wołać do kolarzy po imieniu, bo kolarze podejdą do Was uśmiechnięci   Zapraszam.
                                                   ETIXX QUICK-STEP
       Pierwszą drużyną jest Etixx. Ekipa 2 Polaków, 2 Michałów. Zacznę od Michała Kwiatkowskiego, Mistrza Świata widziałem tylko raz w peletonie na starcie honorowym pod Stadionem Narodowym. Widziałem na filmiku jak po mecie z dachu autobusu rzucał do kibiców czapeczki i bidony. Przed startem był nieuchwytny, ponieważ miał obowiązki związane z otwarciem wyścigu i z wywiadami dla telewizji. Tyle o "Kwiatku". Od ekipy naszego Mistrza Świata zdobyłem 5 autografów, jestem z tego bardzo zadowolony. Najbardziej z podpisu Michała Gołasia, którego wołałem aż czterokrotnie i opłaciło się, bo podszedł do mnie do barierki. Tylko ja wołałem Michała, a potem jak złożył mi podpis to wszyscy nagle chcieli jego podpis albo zrobić sobie z nim fotkę. Autograf Michała Gołasia wyznaczam jako jubileuszowy autograf numer 200. na moim blogu :)
Oto zdjęcia autografu i Michała:




 Gdy kolarze Etixxu wyruszali na prezentację zdobyłem podpisy Gianniego Meersmana (201):
 oraz Carlosa Verony (202):
A gdy wrócili z prezentacji dopadłem Gianlucę Brambillę (203):

i mistrza Czech, zwycięzcę z Warszawy sprzed roku po solowej akcji sympatycznego Petra Vakoca (204):

REPREZENTACJA POLSKI:
Na drugiej ulicy była również reprezentacja. Kolarze długo siedzieli w autokarze. Na początku wyszedł tylko Mistrz Polski Tomasz Marczyński, rozmawiał z kibicami, udzielał wywiadów z dziennikarzami i oczywiście rozdawał autografy, potem miał jakieś obowiązki przy oficjalnym rozpoczęciu wyścigu Tour de Pologne na scenie przed startem. Oto podpis "Mańka" (205):
Jeszcze zdobyłem podpisy Adama Stachowiaka (206):
i Mistrza naszego kraju na czas Marcina Białobłockiego (207):
A oto już jeden z samochodów reprezentacji Polski:
To na dzisiaj koniec, jeszcze mnóstwo będziecie mogli przeczytać na moim blogu w najbliższych dniach, dzisiaj trzeci etap z metą pod Spodkiem, zawrotne prędkości na mecie. Pozdrawiam i zapraszam jutro.

1 komentarz: