piątek, 7 sierpnia 2015

Warszawa nr 4

Piękne zwycięstwo Maćka Bodnara i koszulka lidera Kamila Zielińskiego to już niestety przeszłość. Wczoraj najlepszy w górach był Bart de Clercq, nowy lider. Wczoraj etap królewski dookoła Bukowiny. Ja zapraszam na 4. część mojej relacji ze zbierania podpisów przed startem tegorocznej edycji Tour de Pologne.
                                                       LAMPRE-MERIDA
 Lampre czyli Przemek Niemiec, Przemek Niemiec czyli Lampre. Gdy bus ekipa Lampre przybył na plac kibice i fanatycy kolarstwa tacy jak ja. Stali i czekali na naszego wspaniałego kolarza. Niektórzy krzyczeli: "Przemek wychodź tutaj Przemki czekają". A gdy Przemo wyszedł i jego ekipa również można było się przekonać, że kolarze to najsympatyczniejsi sportowcy. Co z tego, że przejeżdżają codziennie setki kilometrów, kochają kibiców tak jak kibice kochają kolarzy. Wszyscy kolarze Lampre z Przemkiem na czele stali przed autobusem i spełniali wszelakie życzenia fanów, to zdjęcie to autograf. Nikogo nie zdziwi, że polski kolarz był najbardziej oblegany :) Mi również udało się zdobyć jego podpis (219):
             Mattia Cattaneo (220):
          Niccolo Bonifazio (221):
                Valerio Conti (222):
         Diego Ulissi (223):
                             Roberto Ferrari (224):
    i niezidentyfikowany podpis (225):
ORICA GREENEDGE
Krążą opinie, że kolarze, sztab z Orici są bardzo otwarci do ludzi i sympatyczni. Zgadzam się z tym w 100 procentach. Bus Orici stał na 2. ulicy, tam gdzie dłużej przebywałem. Postanowiłem zerknąć na pierwszą ulicę czy w Cannondale coś się dzieje, patrzę a kolarze Orici wracają z prezentacji. Okazji przepuścić nie mogłem i biegnę pod autokar Australijczyków. Bieg się opłacał, gdy dotarłem pod bus kolarze stali tyłem do mnie, a pierwszy w kolejce był Caleb Ewan, powiedziałem mu dwa razy żeby podpisał na zdjęciu, a on podpisał właśnie na zdjeciu :) Caleb to miły i mały chłopak, materiał na świetnego sprintera w przyszłości. Niestety w Dąbrowie Górniczej leżał w kraksie, wszystko przez te noski jak to napisał słynny portal. Nie to nie były noski. Autograf Caleba Ewana (226):
      Podobnie jak Caleba wołałem Simona Clarke'a, on podobnie jak inni kolarze, gdy wypowiadałem jego imię szeroko uśmiechnął się (227);
           Zdobyłem również graf Damiena Howsona (228);
          Kanadyjczyka Christiana Meiera (229):
       oraz stojącego wśród mechaników Ivana Santaromity (230);
              Orica przygotowana przed startem.

A teraz już koniec dzisiejszej relacji, jeszcze nam trochę Wam do przekazania, dlatego zapraszam do śledzenia mojego bloga. Pozdrawiam,Kamil

1 komentarz: